Jakie opony wybrać na ultra maraton rowerowy

Jakie opony dobrać na maraton gravelowy?

13-12-2022

Odpowiedź jest bardzo prosta, najszersze jakie możesz założyć. Ja na oponach 32 mm bez bieżnika przejechałem DiabelskiBikeChallenge2022 (660 km i ponad 6600 m. przewyższenia) z uśmiechem na ustach.

Z góry zaznaczam, że nie jestem znawcą opon rowerowych, nie przepadam również za technicznymi dyskusjami o rowerach. Zostawiam to osobom ze sklepu, w którym kupiłem rower. Tam są osoby kompetentne od tego. Oczywiście kolaboratów w internecie jest od groma, i co osoba to inna opinia. Każda właściwa.

Uważam, że w gravelach liczy się przede wszystkim udana przygoda rowerowa i radość z jazdy. Dlatego tymi kilkoma zdaniami poniżej, chciałbym zainspirować szukających złotych środków do przekierowania energii na dobrą zabawę podczas jazdy rowerem zamiast na techniczne aspekty.

Swoim rowerem przystosowanym do jazdy gravelowej przejechałem ultra maraton Diabelski Bike Challenge, trasę Ultra Race Roztocze oraz Ultra Race Dolina Bugu. Uważam, że należy założyć opony takie na jakie pozwala nam rower a dokładniej rozstaw widełek. Uwzględnić trzeba oczywiście rodzaj terenu, obciążenie i nasz komfort jazdy. Do tego należy dostosować rodzaj bieżnika i ciśnienie w oponach.

A jeżeli nie na wszystko mamy wpływ, to zróbmy tyle aby pojechać tym czym mamy, zamiast zostać w domu.

Ja wszystkie trzy maratony przejechałem na oponach 32 mm, z wkładką antyprzebiciową. Trochę z konieczności a trochę z mojego nadmiernego optymizmu. DBC to była pierwsza taka wyprawa po 15 latach, kiedy to na rowerze z oponami szosowymi 25 mm (z sakwami) przejechałem min. trasę z Polski (Tychy) do Włoch (San Giovani Rotondo) - ok. 2500 km typowego bikepackingu. I temat opon był wtedy marginalny. Istotniejsze było wytyczenie odpowiedniej trasy, miejsc noclegowych, ilości bagażu, sposobu żywienia itp. Domyślam się, że teraz social media miałyby pożywkę do kpin i żartów. Może w innym artykule opiszę dokładniej jak nasz bikepacking wyglądał.

wyprawa rowerowa

Wracając do opon. Trasa ultra maratonu rowerowego DBC to 660 km i ponad 6600 m przewyższenia w wymagającym a chwilami górskim terenie. Pierwszy dzień to Jura Krakowsko-Częstochowska, drugi dzień to przedgórza Tatr (Lanckorona, Sucha Beskidzka, Lubień, Maków Podhalański, Nowy Targ, Krościenko, Szczawnica, Nowy Sącz) a trzeci dzień to po kilku mocnych pionowych ścianach za Nowym Sączem przejazd przez dość płaskie terenu w kierunku Tarnowa i dalej wzdłuż Wisły do Krakowa. Na trasie ultra maratonu znalazły się ścianki o nachyleniu ponad 20%, teren od piachu, przez szutry, lasy, pola i łąki po odcinki kamieniste w górskich obszarach. Oponę przebiłem tylko jeden raz na leśnej ścieżce. Dla mnie komfort jazdy rowerem był akceptowalny. Trzy dni w urozmaiconym terenie były dużym wyzwaniem ale moja jazda skupiała się na spotkaniach z innymi uczestnikami, doznaniach i przygodzie, rower był tylko narzędziem. I myślę, że ten kierunek jest najlepszy aby przygoda gravelowa przyniosła wiele przyjemności i miłych wspomnień.

Taki sposób myślenia polecam również Wam.